21 grudnia, 2022
Pewnie zauważyliście, że od kilkunastu lat medytacja coraz bardziej rozpowszechnia się w Polsce. Przestała być nowinką, której ludzie próbują tylko z ciekawości, a stała się źródłem osiągnięcia spokoju dla wielu ludzi. Czy sądzisz, że ta praktyka może przyczynić się do zwiększenia poziomu Twojej motywacji? Zastanówmy się nad tym razem! Co więcej, chcielibyśmy zachęcić Cię do spróbowania medytacji mindfulness. Czytając ten tekst, dowiesz się dlaczego warto!
Czym jest mindfulness?
Medytacja mindfulness polega na trenowaniu swojej uważności. By ją osiągnąć, należy skoncentrować się na doświadczanych bodźcach, tych z ciała, jak i z otoczenia, trwając w danej chwili.
Możliwe, że czytasz ten tekst, siedząc lub stojąc z komórką w ręku. Skup się na oddechu, a także na towarzyszących ci wrażeniach. Co czujesz w tej chwili? Poczuj dotyk, fakturę ubrania, które masz na sobie. Szorstki jeans, miękki polar czy gładki i zimny w dotyku szalik. Poczuj zapachy.
Co jeszcze? Może czujesz powiew wiatru przez otwarte okno albo ciężar zakupów, które niesiesz. Poczuj temperaturę swojego ciała. Czy wyczuwasz napięcie, czy wręcz przeciwnie – Twoje ciało jest przyjemnie rozluźnione?
To jest właśnie praktyka uważności – mindfulness.
Nie musi ona odbywać się w ciszy czy też siedząc po turecku z zamkniętymi oczami. Równie dobrze możesz stać na przystanku, wpatrując się w mijających Cię ludzi i czekać na autobus albo leżeć na plaży w promieniach słońca.
Co więcej, jeśli przychodzą do Ciebie myśli akceptujesz ich pojawienie się. Tak jak w zwykłej medytacji nie analizujesz ich, ale zwracasz uwagę na oddech czy inne odczucia. Zazwyczaj nie zwracamy na te wszystkie bodźce uwagi, dopóki nie przekroczą pewnego poziomu komfortu lub bólu. Właśnie dlatego taka medytacja ma ogromną siłę.
Zalety praktykowania mindfulness
Mindfulness pozwala na oderwanie się od pędu dnia codziennego, jak również świadome bycie w swoim ciele. Uświadamia nam pewne sprawy na głębszym poziomie rozumienia. Myślenie często krąży wokół wspomnień lub planów na przyszłość.
A mindfulness? Jest tu i teraz.
To w gruncie rzeczy jedyne miejsce w czasie, gdy jesteśmy naprawdę sobą i możemy być w pełni szczęśliwi. To również stan, którego doświadczamy podczas flow, kiedy robimy coś, co uwielbiamy. Dlatego też jest to tak kojące doświadczenie.
Gdy jesteśmy w pełni świadomi bodźców pochodzących z naszego ciała, łatwiej przyjdzie nam zauważenie, że być może siedzenie przed komputerem tyle godzin jest dla nas uciążliwe. Gdy czujesz spięcie, samo zauważenie tego faktu i wzięcie kilku głębszych oddechów może pomóc. Medytacja pozwoli w ten sposób złagodzić ból, uniknąć kontuzji, gdy zauważysz, że dajesz z siebie za dużo.
Ponadto oddychanie przeponą działa relaksująco również dlatego, że pomaga rozluźnić mięśnie dna miednicy. Uwaga! Dotyczy to zarówno kobiet, jak i mężczyzn! Wpływają one na całą naszą postawę i działanie różnych układów w naszym ciele.
Znana już od lat technika uspakajania się oddechem poprzez medytację dopiero od niedawna jest zauważana i stosowana przez ludzi. Jeśli temat Cię zainteresował, polecamy ciekawy psychologiczny podcast „O zmierzchu”. Słuchając go, dowiesz się więcej!
Potencjalne wady i zagrożenia
Jeśli chodzi o osoby w silnych stanach depresyjnych czy lękowych, stosowanie typowej medytacji mindfulness nie jest wskazane. Przede wszystkim, gdy męczą cię powracające, negatywne myśli, może być ciężko skupić się na tym procesie. Gnębiące Cię problemy mogą być na tyle silne z Twojej perspektywy, że zamiast uwolnić się od zbędnych myśli, skupisz się tylko na tych złych.
Tymczasem, lepiej byłoby zająć się nauką radzenia sobie z nimi podczas terapii. Jeśli mimo to chcesz spróbować, skróć czas medytowania. Możesz również skupić się na codziennych czynnościach takich jak mycie zębów czy picie wody. Świadome, powolne robienie jakichkolwiek czynności to również mindfulness. Przecież w ten sposób również ćwiczysz swoją uważność, prawda?
Również dla osób, które nie potrafią długo wytrzymać bez ruchu, polecamy krótszy czas medytacji. Aby wyrobić sobie nawyk, wystarczy dosłownie minuta dziennie. Zbyt długa medytacja na początek sprawi tylko, że się zniechęcisz. Dla żywiołowych osób trafnym wyborem będzie także medytacja w trakcie chodzenia.
Z kolei osoby wierzące, czasem zastanawiają się: czy medytacja nie jest szkodliwa? Czy jest tylko techniką relaksacyjną, czy ma jakieś podłoże ideologiczne, które nie jest zgodne z moją religią? Jak zwykle w takich sytuacjach można odpowiedzieć: to zależy. To zależy przede wszystkim od Twojego osobistego podejścia.
Mindfulness jest neutralnym rodzajem medytacji. To po prostu bycie świadomym tego, co dzieje się wokół, spotkanie z samym sobą. Jeśli potraktujesz to w ten sposób, nie musi to kolidować z Twoją wiarą. Chociaż doświadczenie spokoju wynikającego z medytacji może być pięknym doświadczeniem, nie ma w tym nic metafizycznego.
Jaki to ma związek z motywacją?
Przechodząc do samego sedna! W jaki sposób medytacja mindfulness może polepszyć Twoją motywację?
Jeśli oczekujesz, że praktykowanie medytacji zapewni ci gwarantowany sukces i zawsze pełną motywację, niestety się rozczarujesz. Mindfulness to nie czary-mary. Nie sprawi, że wiecznie będziesz pełen zapału.
Należy pamiętać, że prawdziwa motywacja pochodzi z wewnątrz. Wynika zatem z jasnego umysłu i zrozumienia własnych celów, potrzeb i powziętej decyzji o działaniu. Medytacja mindfulness może pomóc przede wszystkim w zachowaniu świeżości umysłu.
To szansa na chwilę odpoczynku bez nieustannego atakowania mózgu wieloma bodźcami. Dzięki takiemu odprężeniu łatwiej będzie potem wrócić do pracy. Praktykowanie medytacji pozwoli Ci również zrozumieć, kiedy powiedzieć sobie stop. Katowanie swojego ciała może być chwilowym sposobem, jednak na dłuższą metę prowadzi do wypalenia i utraty zaufania do siebie. To z kolei jeszcze bardziej zmniejsza motywację.
Mindfulness pozwala być bardziej przy sobie, co oznacza lepsze zrozumienie swoich celów. Oprócz tego daje poczucie większej akceptacji. Zmniejsza też poczucie presji, które na sobie wywieramy. Pomaga też obniżyć poziom stresu. Dzięki tej medytacji widzimy rzeczywistość taką, jaka jest. Pozwalamy jej trwać bez oceniania. Nie oceniamy również swojego ciała, a jedynie przyglądamy się mu. Taka bezstronna obserwacja uwalnia nas od strachu przed naszymi wyobrażeniami.
Przekonali się o tym także uczestnicy naszego projektu. Grupa osób NEET miała okazję doświadczyć mindfulness na warsztatach, które miały pomóc im w uniknięciu wypalenia zawodowego. Jeśli zaciekawił Cię ten temat, koniecznie zajrzyj na stronę projektu „All about burnout”!
To co… spróbujesz?
Mamy nadzieję, że udało się nam przekonać Cię, że warto! Jak już wspominaliśmy, mindfulness to tylko tyle i aż tyle – bycie tu i teraz. Bezcenne w dzisiejszym świecie pełnym smartfonów i innych rozpraszaczy.
Zapewni Ci poczucie spokoju, wejście w stan podobny do flow. Zmniejszy napięcie i pozwoli Ci być blisko swoich celów i swojego ciała. W dłuższej perspektywie być może pozwoli Ci uniknąć przepracowania, wypalenia i całkowitego utracenia motywacji.
Jeśli nawet nie czujesz się do końca pewien, spróbuj sam i podziel się wrażeniami w komentarzach!
Autor: Katarzyna Rybak
Korekta: Anna Jazdon