Selfi 6 dziewczyn jedzcych cynamonki

Każdy dzień przynosił nam wyzwania…

Co wyniosłam z tego projektu? Przede wszystkim ogromną dawkę nowych doświadczeń oraz możliwość rozwinięcia moich umiejętności oraz poszerzenia moich horyzontów. Dzięki szansie zaplanowania takiego wyjazdu z nieznanymi mi wcześniej osobami nauczyłam się planowania takiego typu podróży, szukania najtańszych opcji współpracy oraz respektowania zdania i przestrzeni innego kompana podróży. Nauczyłam się również elastyczności i dostosowywania się do zmieniających się sytuacji. Każdy dzień przynosił nam wyzwania, takie jak bieg na prom, ale dzięki temu mogłam nauczyć się radzić sobie w trudnych sytuacjach. Odwiedziłyśmy 5 państw: Litwę, Łotwę, Estonię, Finlandię i Szwecję. Każdy kraj, w którym byłyśmy, ma swoją odrębną historię, własną kuchnię, unikalną kulturę oraz charakterystyczne zwyczaje. Każdej z nas najbardziej zależało na poznaniu tradycyjnych dań z odwiedzanych przez nas państw. Spróbowałyśmy m.in.: mięsa renifera, niedźwiedzia i łosia, mnóstwo cynamonek, bułeczki z kardamonem, tradycyjny chłodnik litewski, golca polarnego (rybę arktyczną), łotewski deser chlebowy, a także krem z borowików. Jestem bardzo wdzięczna za możliwość wzięcia udziału w ty projekcie. Odwiedziłam państwa, w których mnie wcześniej nie byłam, poznałam wspaniałe osoby i mogłam nauczyć się planować taki rodzaj podróży. Oczywiście, zachęcam innych do brania udziału takich projektach z całego serca i polecam to doświadczenie moim rówieśnikom. Wyjazdy międzynarodowe to nie tylko doskonała okazja do poznania nowych kultur, miejsc i ludzi, ale także szansa na osobisty rozwój i zdobycie cennych umiejętności.

Amelia, 18 lat, Podróż przez różne kraje europejskiej – „Discover It Yourself
Zdjęcie budynku z flagą litwy i lusterkiem

Jestem wdzięczna za spotkane osoby podczas tego projektu…

Podczas projektu nauczyłam się przede wszystkim rzeczy związanych z organizacją podróży takich jak: planowanie trasy, tak by był czas na zwiedzenie danego miejsca, ale także odpoczynek, jak bookować noclegi, jak kupować i załatwiać rezerwacje miejsc w pociągach. Dowiedziałam się o tym, jak wyszukiwać tanie połączenia, czym się kierować przy wyborze noclegu by było tanio, bezpiecznie, a także przytulnie, jak podróżować promem oraz komunikacją miejską w każdym z odwiedzonych krajów. Nauczyłam się też jak używać biletu Interrail, dzięki któremu ta podróż była o wiele łatwiejsza.
Podczas tych 12 dni podróży zaskoczyło mnie bardzo wiele. Najbardziej zapadły mi w pamięć wypieki, które próbowałyśmy razem z dziewczynami z grupy w lokalnych marketach. Pamiętam też, że bardzo mnie zdziwiło, że Finlandii jest tak wiele różnych odmian borówek i jagód, dziwiły mnie także nazwy ryb, o których wcześniej nigdy nie słyszałam. Udało mi się nawet jednej z nich spróbować. Była to ryba o nazwie Golec Arktyczny, była pyszna. Smak miała trochę jak łosoś i trochę jak pstrąg. Bardzo podobało mi się próbowanie tradycyjnych dań każdego odwiedzonego kraju. Niektóre smaki tak pozytywnie mnie zaskoczyły, że chcę spróbować odtworzyć wiele z nich w domu.
Cieszę się też, że mogłam zobaczyć miejsca, których podczas podróży w pojedynkę raczej bym nie wybrała na atrakcje do odwiedzenia, a okazały się naprawdę ciekawe. Mam tu na myśli szczególnie dzielnice street artu m.in. w Wilnie czy Helsinkach. Cieszę się, że mogłam poszerzyć swoją wiedzę na temat murali, ale także w wielu innych dziedzinach sztuki. W tym dużą zasługę mają odwiedzane przez nas przeróżne muzea .
Pamiętam również, że bardzo zaskoczyła mnie panorama Sztokholmu. Miasto wywarło na mnie wrażenie tym, że jest bardzo skaliste, że ma bardzo wiele pasów dla rowerzystów oraz że jest naprawdę ogromne (ma ponad 100 stacji metra). Niesamowite dla mnie jest to, że Sztokholm to miasto składające się z kilkunastu wysp, połączonych właśnie metrem oraz mostami.
Jestem też wdzięczna za spotkane osoby podczas tego projektu, za dziewczyny z mojej grupy i wiele napotkanych osób. Usłyszałam bardzo dużo mądrych zdań, a niektóre z nich naprawdę mnie zainspirowały i zmotywowały do działania np.: do pomocy innym poprzez różnego rodzaju wolontariaty.
Przed podróżą obawiałam się, że barierą będzie dla mnie język, jednak zajęcia z języka angielskiego, które odbywały się, podczas przygotowań do wyjazdu bardzo mi pomogły. Cieszę się, że podczas podróży potrafiłam rozmawiać z innymi osobami w języku angielskim i dzięki temu dowiedzieć się jakichś podstawowych rzeczy np.: o tradycjach danego kraju, albo co mieszkańcy odwiedzonych przez nas miast polecają nam koniecznie zjeść.
Jestem także bardzo wdzięczna, że moja grupa wspierała mnie w moich próbach porozumiewania się po angielsku i pomagała w razie potrzeby. Podczas wyjazdu naprawdę wiele się od nich nauczyłam. Razem tworzyliśmy naprawdę spójny team, ponieważ każdy potrafił co innego. Kiedy jednak pojawiały się jakieś problemy, mogłyśmy poprosić o pomoc LEVEL UP. W razie potrzeby potrafili nam zawsze coś dobrego doradzić.
Na koniec chciałabym podziękować zespołowi LEVEL UP, że zajmują się tworzeniem i promowaniem takich projektów oraz za pracę, którą muszą włożyć w ich organizację. Mam nadzieję, że coraz więcej osób z barierami (np.: językowymi, ale także innymi), które boją się samemu spróbować zorganizować podróż, a marzą o zwiedzeniu świata, będą mogły wziąć udział w tym albo innym tego typu projekcie.
Dziękuję, że mogliśmy wspólnie tworzyć ten wspaniały projekt. Nigdy nie zapomnę tego doświadczenia!
Zachęcam do udziału w mobilnościach realizowanych w ramach edukacji pozaformalnej, ponieważ takie wyjazdy niesamowicie kształcą, będziecie mieć cudowne wspomnienia na całe życie, bardzo dużo się można na takim wyjeździe nauczyć, zaczynając od tego, jak organizować takie wyjazdy, by było jak najbardziej ekologicznie, a także oszczędnie. Możecie poćwiczyć języki obce i jednocześnie dowiedzieć się czegoś więcej o historii, kulturze, kuchni i wielu innych ciekawostkach o różnych krajach. Możecie też poznać w czasie podróży mnóstwo wspaniałych ludzi, a może się okazać nawet, że macie wiele wspólnych wartości i zainteresowań, a dzięki waszej międzynarodowej znajomości będziecie mogli je rozwijać i inspirować się nawzajem.

Joanna, 18 lat, Podróż przez różne kraje europejskiej – „Discover It Yourself

Selfi 6 dziewczyn z plecakami

Ten wyjazd był dla mnie najlepszym doświadczeniem w moim życiu…

Ten wyjazd był dla mnie najlepszym doświadczeniem w moim życiu. Podczas którego nauczyłam się nowych rzeczy, poznałam mnóstwo sympatycznych osób, zobaczyłam piękne widoki. Byłam w ciekawych miejscach, muzeach, spróbowałam innego, a zarazem pysznego np. lokalnego jedzenia. Nauczyłam się sprawnie jeździć komunikacją miejską, używać prawidłowo map czy też planować podróż. Największą dla mnie barierą podczas tego projektu był język angielski. Od zawsze miałam z nim problem, przez cały czas uważałam, że za mało go umiem, by móc zacząć mówić i to tak się ciągnęło, aż do wyjazdu, na którym się przełamałam. Zaczęło się, od tego co chcę kupić albo czym chce zapłacić, aż do momentu gdzie podchodziłam do obcych osób i
pytałam się ich, czy zrobią dla mnie ankietę. Bardzo mi w tym pomagały, dziewczyny z mojej grupy, za co jestem im bardzo wdzięczna. Dla mnie to było wielkie osiągnięcie, że powiedziałam kilka słów po angielsku, a druga osoba mnie rozumiała. To było super uczucie, poczułam wtedy, że jednak się da mówić niezależnie od mojego poziomu. Fajne było też to, że przed podróżą, zorganizowane były zajęcia z angielskiego, podczas których nauczyłam się kilku podstawowych zwrotów, które też mi bardzo pomogły za granicą. Również w czasie tych 12 dni, odważyłam się, spróbować wiele nowych ciekawych smaków, gdzie wcześniej jadłam swoje stałe jedzenie, ponieważ bałam się spróbować czegoś nowego, a tu bum, spróbowałam niedźwiedzia, renifera, deser z chleba i wiele innych przepysznych potraw. Niektóre nawet próbowałam odtworzyć w domu. Podczas naszej podróży, spotkaliśmy się z dwiema organizacjami. Poznaliśmy bardzo miłe, pozytywne osoby.
Nawet załapaliśmy się na grę, w której mieliśmy do wykonania 5 zadań w określonym czasie po całej Rydze, typu znajdź budynek z twarzami, które robią śmieszne miny i zrób sobie, z nim zdjęcie naśladując ich twarze albo znajdź wielkiego lisa i zrób zdjęcie w przebiegłej pozie, a następnie musieliśmy im to wysłać, jako potwierdzenie wykonania zadania. Nieźle się przy tym bawiłyśmy, a najlepsza była reakcja innych ludzi, kiedy nie wiedzieli, co się dzieje. W każdym miejscu, w którym byłam, obecne były inne tradycje, kultury, smaki, widoki, atrakcje, osoby i sposoby działań społecznych co właśnie sprawiło, że ten wyjazd stał się jeszcze mocniej wyjątkowym i ciekawszym. Fajnie było zobaczyć, poznać i zarazem to wszystko doświadczyć. Czasami zdarzały się stresujące sytuacje, na przykład bieganie z wielkimi bagażami na placach, aby zdążyć, zabukować bilety,
trochę adrenaliny, ale to też miało swój urok. Przez cały czas mieliśmy kontakt z organizatorami
LEVEL UP, którzy zawsze służyli pomocą i interesowali się, co u nas się dzieje i jak przebiega podróż.
Zachęcam do udziału w mobilnościach realizowanych w ramach edukacji pozaformalnej, ponieważ taki projekt otwiera dużo możliwości, dzięki niemu odkrywamy samych siebie, uczymy się nowych rzeczy, przełamujemy swoje wszelkie trudności i bariery, poznajemy nowe miejsca, tradycje, próbujemy lokalnego jedzenia, poznajemy wiele ciekawych osób, podziwiamy piękne widoki, uczymy się planowania i organizowania podróży, uczymy się języka angielskiego, a także zachowania zimnej krwi w stresujących sytuacjach. Polecam takie wyjazdy każdemu uważam, że jest to niesamowita przygoda, którą warto doświadczyć.

Julia, 18 lat, Podróż przez różne kraje europejskiej – „Discover It Yourself

Zdjęcie muralu przedstawiającego zwierzę

Wraz z moją grupą odwiedziłyśmy wiele wspaniałych miejsc…

Podczas projektu bardzo dużo się nauczyłam o podróży w stylu ekologicznym, wyborze miejsc pobytu oraz planowaniu trasy i atrakcji. Dzięki temu projektowi łatwiej będzie mi teraz zaplanować taką podróż samodzielnie. Dodatkowo wraz z moją grupą odwiedziłyśmy wiele wspaniałych miejsc! Przystankami na naszej podróży były: Wilno, Tallin, Helsinki, Turku, Sztokholm i Ryga. W każdym mieście starałyśmy się zobaczyć najważniejsze miejsca i poznać jego kulturę i historię. Z wszystkich atrakcji najbardziej zapadły mi w pamięć: Skansen w Sztokholmie, muzeum Abby, muzeum Okupacji i Walk o Wolność, muzeum Wikingów i pałac Kardiorg. Podczas podróży poznałyśmy też wiele nowych smaków. Spróbowałyśmy między innymi mięsa z renifera i niedźwiedzia, fińskich cynamonek, kardamonek i łotewskiego deseru z chleba. Mimo że z moją grupą nie znałyśmy się wcześniej, te 12 dni podróży pozwoliły nam na lepsze poznanie się, przeżycie wielu wspaniałych chwil i zbudowanie znajomości, które mam nadzieję, że uda nam się utrzymać! Jednym z działań, jakie musiałyśmy przeprowadzić, było spotkanie z dwoma organizacjami pozarządowymi. Szczególnie zapadło mi w pamięć spotkanie z organizacją w Rydze. Akurat na czas naszego pobytu organizowali oni grę miejską i zaprosili nas do wzięcia w niej udziału. Każda z grup musiała znaleźć jak najwięcej miejsc w Rydze za pomocą wskazówek. Wraz z moją grupą bardzo się zaangażowałyśmy w tę grę i udało nam się zająć 2 miejsce! Była to super przygoda i pozwoliła nam lepiej poznać Rygę! Podczas mobilności oraz procesu planowania mogłyśmy cały czas liczyć na pełne wsparcie LEVEL UP i zawsze mogłyśmy zapytać się o radę jeśli tego potrzebowałyśmy. Ta podróż była wspaniałą przygodą, której nigdy nie zapomnę! Zachęcam do udziału w mobilnościach realizowanych w ramach edukacji pozaformalnej, ponieważ jest to niesamowite doświadczenie, dzięki któremu zdobywa się wiele ważnych w życiu umiejętności i zdobywa się nowe przyjaźnie!

Monika, 18 lat, Podróż przez różne kraje europejskiej – „Discover It Yourself
4 osoby robiące sobie zdjęcie przy muzeum Abby

Każda z nas wniosła też do teamu coś specjalnego, własne opowieści i życiowe lifehacki…

Wyjazd był dla mnie okazją do sprawdzenia się i przełamania własnych barier. Jechałam na niego z obawami, czy dam radę nawiązać dobre relacje oraz, czy moja niepełnosprawność nie będzie przeszkodą dla mnie i reszty uczestniczek w pełnym korzystaniu z mobilności. Bałam się też odpowiedzialności za nasz wspólny budżet. Oczywiście nie wszystko udało się perfekcyjnie, więc zaliczyłam także trening odpuszczania rzeczy, na które nie mam wpływu.
Każdego z 12 dni miałam okazję obserwować 5 nowo poznanych, młodych dziewczyn. Najlepiej wspominam, jak najbardziej nieśmiałe osoby z teamu się przełamywały i otwierały podczas podróży. To była ogromna przyjemność obserwować, jak przekraczają swoje bariery i wspierać je w tym. Każda z nas wniosła też do teamu coś specjalnego, własne opowieści i życiowe lifehacki. Te relacje to największa wartość, jaką wyniosłam z tej podróży.
To, co było dla nas wspólne i ponad podziałami, to pasja do próbowania nowego jedzenia. Miałyśmy okazję spróbować regionalnych dań odwiedzanych krajów. Najbardziej niezapomniane dla mnie dania to mięso renifera, niedźwiedzia i fińskie bułki z ryżowym nadzieniem.
Zachęcam do udziału w mobilnościach realizowanych w ramach edukacji pozaformalnej, ponieważ jest to okazja do zdobycia nowej wiedzy, przeżycia wielkiej przygody i nawiązania nowych relacji.

Olga, 39 lat, Podróż przez różne kraje europejskiej – „Discover It Yourself

Zdjęcie 6 rąk, na których  jest ten sam tatuaż

Wspólny rozwój umiejętności miękkich, komunikacja za granicą, wychodzenie ze swojej strefy komfortu i przełamywanie tym samym swoich ograniczeń…

Uczestnictwo w projekcie dało mi przede wszystkim możliwość poznania nowych ludzi, jak i możliwość obcowania z dotąd nieodkrytą kulturą, zwyczajami i, no tak, potrawami. Te fińskie specjały najlepiej zapamiętałam. Z kolei najlepszą ofertą muzealną może pochwalić się Sztokholm, a najpiękniejszą, zabytkową architekturą- Tallin i Ryga. Nie zapomnę również wspólnych, długich rozmów oraz gonitwy za odpływającym promem. Jestem wdzięczna za te i wiele innych wspaniałych chwil, które mogłam dzielić z osobami, z którymi podróżowałam. Dziękuję z całego serca za ich otwartość, empatię i szczerość. Każda z nas podzieliła się częścią siebie i wnosiła coś od siebie podczas podróży, jak i jeszcze przed nią. Wspierałyśmy się nawzajem i wnosiłyśmy autentyczność i siłę w każde działanie podczas projektu. Wspólny rozwój umiejętności miękkich, komunikacja za granicą, wychodzenie ze swojej strefy komfortu i przełamywanie tym samym swoich ograniczeń. Wreszcie wiele wymienionych spostrzeżeń, rad, wątpliwości i uśmiechów. Są to rzeczy, które wspominam z ogromną satysfakcją. Uważam, że trafiłam na fantastycznych ludzi. Dziękuję również organizatorom i koordynatorom projektu, za to, że w razie wątpliwości można było liczyć na Waszą pomoc. Jeszcze raz dziękuję. Zachęcam do udziału w mobilnościach realizowanych w ramach edukacji pozaformalnej, ponieważ jest to niepowtarzalna, a już na pewno niezapomniana okazja, by jednocześnie odkrywać nieznane dotąd europejskie kultury i ludzi, którzy je tworzą, ale i doświadczać tych wszystkich wspaniałości razem z fantastycznymi współpodróżnymi. Ludźmi otwartymi na to, co nowe, nieoczywiste, niezwykłe i… niezapomniane!

Zofia, 18 lat, Podróż przez różne kraje europejskiej – „Discover It Yourself
Selfi 6 dziewczyn na tle fińskiej kawiarnii