25 lutego, 2021

Dotyka nas w korku, pod prysznicem, w trakcie pracy i kolacji rodzinnej. Siła, która sprawia, że mimowolnie sięgamy do kieszeni i bezrefleksyjnie wpisujemy wzór i scrollujemy, czekając na powiadomienie – zalew dopaminy dla mózgu. Odkładamy, zerkamy ponownie w obawie, że przez te kilka minut coś się zmieniło, wydarzyło, a inna część uciekła bezpowrotnie. Brzmi jak horror i nim jest, a co gorsza, żyje z nim większość z nas. FOMO, czyli fear of missing out.
FOMO, a więc strach przed przegapieniem czegoś, wiąże się z obawą, że właśnie coś ważnego, satysfakcjonującego lub ciekawego mija bezpowrotnie, odbierając nam możliwość uczestnictwa i fundując wykluczenie ze społeczności. Najczęściej manifestuje się rozdrażnieniem, niemożnością skupienia uwagi, a czasem ze zmęczeniem i kłopotami w podejmowaniu decyzji, spadkiem produktywności.
Badaczki z Carleton University i Simon Fraser University sprawdziły, jak FOMO odbija się na studentach. Wyniki były jednoznaczne – że częstsze doświadczenia FOMO wiązało się z nasileniem zmęczenia, stresu, negatywnych objawów fizycznych, mniejszą ilością snu i znacznie obniżonym nastrojem.
FOMO, choć słusznie kojarzony najczęściej ze światem wirtualnym, może rozciągać się także na inne płaszczyzny życia społecznego, towarzyskiego, związanego ze środowiskiem zawodowym. I indukuje presję społeczną – na idealną pracę, relację, dom, rodzinę.
Jak pokonać FOMO?
Skala problemu jest przytłaczająca. W Polsce aż 21% badanych w wieku od 15 do 24 zmaga się z zaawansowaną postacią FOMO. 36% respondentów ze stwierdzonym wysokim FOMO czuje się uzależnionych od social mediów, 35% uważa, że zaniedbuje przez to obowiązki domowe, służbowe zaś – aż 27%. FOMO nie powstrzymuje przed używaniem telefonu nawet wtedy, gdy wydaje się to całkowicie niewskazane – 20% przyznaje, że używa social mediów nawet w trakcie uczestnictwa w nabożeństwach (w całkowitej grupie odsetek ten wynosił 8%).
Jak pokonać FOMO? Detoks od social media, choć trudny i bolesny, zdziałać może cuda na płaszczyznach, na których mało kto spodziewałby się spektakularnych rezultatów.
Aby zobaczyć, jaki efekt da ograniczenie korzystania z social mediów, przeprowadzono badanie na 143 studentach z University of Pennsylvania. Polegało ono na wyznaczeniu limitu korzystania z Instagrama, Facebooka i Snapchata do 10 minut na każdą platformę. Okazało się, że minimalne korzystanie z social mediów przez trzy tygodnie znacząco zmniejsza poczucie samotności, depresji czy lęku. Z tego powodu naukowcy rekomendują właśnie pół godziny jako optymalny czas użytkowania, by social media przestały po cichu okradać użytkowników z czasu i dobrego nastroju.
Autor: Martyna Pałys
0 komentarzy