21 listopada, 2023

Czy marzyłeś(aś) kiedyś o wyjeździe na studia do innego kraju? A może chcesz przeprowadzić się do wymarzonego państwa na zawsze? Wyobraź sobie, że to już jest rzeczywistością – brzmi wspaniale. Jednak czy przeprowadzka lub wyjazd z ojczyzny na dłużej zawsze wiąże się tylko z ekscytacją? Niestety, często migracji towarzyszy stres i wiele innych skomplikowanych uczuć, o których często nie myślimy przed wyjazdem. Jak poradzić sobie ze stresem migracyjnym? Dowiesz się, z tego artykułu!
Nowe, moje bajkowe życie?
Nastał moment, kiedy samolot, pociąg czy autobus dostarczył Cię na miejsce przeznaczenia. Jak się czujesz? Pewnie rozglądasz się na wszystkie kierunki, z zaciekawieniem starasz się uchwycić i objąć wzrokiem każdy nowy krajobraz. „Wreszcie! To tu będę mieszkać i wieść to wymarzone życie, które tak długo było w planach!” Wszystko jest inne, niepodobne do tego, co było w domu – nagle jesteś w innym świecie. Może wcześniej już odbyłeś(aś) krótką podróż do tego miejsca, lecz teraz zalewa Cię nostalgia i ciężko uwierzyć, że tym razem zostaniesz tu już nieco dłużej? To zjawisko określane jest również jako szok kulturowy. Więcej o nim pisaliśmy w tym artykule!
Witaj w rzeczywistości!
Jak długo żyje w Tobie to uczucie? Każdy ma inaczej, ale nastaje moment, kiedy uzmysławiasz sobie, że już zawsze będziesz rozmawiać w obcym języku i akcencie, w którym nie sposób szybko się pozbyć. Kiedy rozumiesz, że po wyjściu z nowego mieszkania czy domu nie ujrzysz znajomej Ci uliczki, nie spotkasz w sklepie bliskiej przyjaciółki, w autobusie nie zobaczysz chłopaka, którego imienia nie znasz, ale co rano widywaliście się w drodze do szkoły. Uświadomienie sobie takich oczywistości może okazać się prawdziwym ciosem.
Natomiast później pojawiają się nowe ciekawe znajomości – osoby, z którymi mimo różnego pochodzenia, świetnie się rozumiecie. W pewnym momencie zdajesz sobie sprawę, że stoisz w kręgu nowych ludzi na domówce, podczas przerwy na uczelni, pracy i zaczynacie rozmawiać o doświadczeniach z najwcześniejszych lat. Oni z zachwytem dzielą się wspomnieniami, które są różne, ale i tak połączone wspólnym mianownikiem.
A Ty? Twoje są kompletnie inne, bo w Twoim kraju zwyczaje są inne. Wtedy w Twojej głowie pojawia się myśl, że w pewnym sensie zawsze będzie między Wami pewna luka. Prawdopodobnie nie zrozumieją żartów wywodzących się z kulturowych czy mentalnych osobliwości Twojego kraju, ulubiona piosenka w ojczystym języku nigdy nie wywoła tych samych emocji, nie porozmawiacie o kreskówkach, które cieszyły się dużą popularnością za czasów dzieciństwa.
Nie wspominając o kwestiach legalizacji pobytu, kiedy możesz czekać na decyzję przez kilka miesięcy. Codziennie z niepokojem sprawdzasz skrzynkę mailową, boisz się przeprowadzić przez ryzyko niedostarczenia listu z urzędu lub dokonać najmniejszego wykroczenia (nawet przejść przez ulicę na czerwony), w obawie, że to negatywnie wpłynie na decyzję.
Czy kiedykolwiek poczuję się tu jak w domu?
Nawet osobom, które mieszkają za granicą ponad 10 lat i posiadają już obywatelstwo, wciąż przypomina się, że pochodzą z innego kraju. Niestety, w dalszym ciągu pomimo zaadaptowania się do danej społeczności, często można usłyszeć pod swoim adresem rasistowskie komentarze. Z kolei wieczorem, kiedy na zewnątrz już ciemno, unikasz rozmów w ojczystym języku w obawie, że ktoś może Cię skrzywdzić.
Stres migracyjny – jak sobie z nim radzić?
Oczywiście, wyjazd i zamieszkanie za granicą nie oznacza, iż spotkają Cię wspomniane wcześniej nieprzyjemności. Warto jednak przygotować na ewentualne trudności, z którymi możesz się zmagać na obczyźnie. Przeprowadzka i odnalezienie się w nowej rzeczywistości to niewątpliwie wielki stres. Na szczęście, są metody na radzenie sobie ze stresem migracyjnym. Oto kilka z nich:
1. Podtrzymuj więzi z bliskimi
Nie ważne czy wyjechałeś za granicę z rodziną, przyjaciółmi czy samodzielnie – obecnie podtrzymywanie więzi, nawet jeżeli dzielą was 1000 km, jest bardzo proste. Możecie codziennie do siebie pisać, dzwonić z połączeniem wideo, a nawet zdalnie zamawiać dla siebie prezenty. Sposobów na utrzymywanie kontaktu jest mnóstwo i warto z tego korzystać. Kontakt z bliskimi osobami działa kojąco, pozwala poczuć się bezpieczniej i mniej samotnie.
2. Nawiąż znajomości z obywatelami swojego nowego domu
Na początku możesz doświadczać uczucia, że jesteś niewidzialny, a każdy kontakt będzie skutkował wyłącznie powierzchownymi pytaniami o to, jak jest w Twoim kraju. Jednak nie zawsze tak będzie. Z czasem uda Ci się nawiązać głębszą relację z lokalnymi mieszkańcami – mimo występujących różnic kulturowych, to są tacy sami ludzie jak Ty. Warto tylko być otwartym w kontaktach międzyludzkich i interesować się drugą osobą.
3. Nie zamykaj się w bańce informacyjnej
Nie ma to na celu zaprzestania czytania wiadomości, newsów z ojczystego kraju. Warto jednak dopełnić swoją przestrzeń informacyjną o nowe konteksty, związane z innym państwem. Oglądaj filmy i seriale, czytaj książki, obserwuj otaczającą Cię rzeczywistość. Dzięki temu szybciej i lepiej zrozumiesz społeczeństwo, którego częścią teraz jesteś.
4. Ucz się nowych tradycji, ale nie zapominaj o swoich
Nie wykluczaj ze swojego życia święta rodzimego kraju i postaraj się obchodzić je mniej więcej tak samo, jak robiłeś(aś) to w domu. To pomoże utrwalić uczucie stałości i kawałka ojczyzny w nowym życiu. Jednocześnie nie unikaj nowych doświadczeń i poznawania tradycji innej nacji. Jeśli masz taką możliwość, dołącz do celebrowania lokalnych świąt.
5. Dbaj o siebie
W nowych okolicznościach możesz mieć więcej innych obowiązków. Przyzwyczajenie do nowego trybu życia może zająć wiele czasu, pozbawiając Cię przestrzeni na realizację dotychczasowych pasji, zainteresowań. Nie zapominaj, że zajęcia dla duszy są tak samo ważne. Postaraj się jak najszybciej wrócić do zajęć, które wcześniej wypełniały Twój czas i poprawiały Ci nastrój. Jeżeli z jakiegoś powodu nie masz takiej możliwości – to czas, żeby rozejrzeć się za czymś nowym. Na pewno znajdzie się coś, co przypadnie ci do gustu – nie przestawaj szukać!
Wpis stworzony w ramach projektu Feel Good realizowanego z programu Erasmus+ ze środków Unii Europejskiej.
Autorka: Nataliia Shapoval
Korekta: Kinga Terech