Aktywności, które zorganizowali prowadzący były pełne śmiechu, radości ale bywały też chwile nostalgii i rozmów nad własnym sobą…
Jako uczestniczka tego projektu doświadczyłam mnóstwa przygód, które pozwoliły mi otworzyć się na nowe osoby, wyzwania i nauczyły mi jak radzić sobie w niekoniecznie sprzyjających warunkach. Na tej wymianie poznałam wspaniałych ludzi, którzy opowiadali o swojej kulturze, tradycjach nawet o codziennym życiu, które też rożni się od innych. Aktywności, które zorganizowali prowadzący były pełne śmiechu, radości ale bywały też chwile nostalgii i rozmów nad własnym sobą. Holandia to piękny kraj, budynki, krajobrazy jestem pewna że jeszcze kiedyś tam wrócę.
Klaudia, Timescape, Ermstrand, Holandia
Zaskoczyło mnie, jak bardzo Holandia potrafi zachwycić swoją harmonią — domki nad wodą, porządek, cisza, rowery i przestrzeń…
Z projektu wyniosłam ogromną wartość — nauczyłam się zaufania, otwartości i życia tu i teraz. Szczególnie poruszyła mnie część, w której wędrowaliśmy bez telefonów i pieniędzy, prosząc nieznajomych o jedzenie i nocleg. Choć początkowo wydawało się to niemożliwe i nieco przerażające, ludzie, których spotkaliśmy, okazywali nam ogromne serce. To doświadczenie przywróciło mi wiarę w ludzką dobroć.
Poznałam fantastyczne osoby z całej Europy — z różnych kultur, o różnych wartościach, ale z tą samą potrzebą bliskości, śmiechu i autentyczności.
Zaskoczyło mnie, jak bardzo Holandia potrafi zachwycić swoją harmonią — domki nad wodą, porządek, cisza, rowery i przestrzeń. Ale jeszcze bardziej zaskoczyli mnie Holendrzy — otwarci, pomocni, a przy tym bardzo spokojni i szanujący prywatność.
Jestem niesamowicie wdzięczna LEVEL UP za to, że mogłam być częścią tego projektu. Czułam się zaopiekowana — zarówno przed wyjazdem, jak i w jego trakcie. Wszystkie informacje były jasne, organizacja bardzo profesjonalna, a sam projekt dał mi poczucie sensu i wspólnoty.
Największą barierą była kontrola. To, że nie wszystko można zaplanować. Ale to właśnie w tej nieprzewidywalności tkwiło piękno.
Jedna z zabawniejszych sytuacji miała miejsce, kiedy rozdzieliliśmy się w małej holenderskiej wiosce i wszyscy biegaliśmy po okolicy w różowych kamizelkach próbując się odnaleźć. Mieszkańcy patrzyli na nas z mieszanką zdziwienia i rozbawienia — niektórzy robili nam zdjęcia, nie mając pojęcia, kim jesteśmy i co robimy. Wyglądaliśmy jak grupa zgubionych ratowników szukających siebie nawzajem.
Na koniec chciałabym z całego serca podziękować zarówno organizatorom, jak i uczestnikom. Dzięki Wam poczułam, że jestem częścią czegoś większego — wspólnoty młodych ludzi, którzy naprawdę chcą zmieniać świat na lepsze.
Marta, Timescape, Ermstrand, Holandia
Jestem wdzięczna, że mogłam brać udział w tak wspaniale poprowadzonej wymianie. Holandia zaskoczyła mnie uprzejmością, gościnnością oraz pięknymi widokami…
Projekt nauczył mnie samodzielności, wytrwania w trudnych warunkach. Przyczynił się również do poprawy mojej pewności siebie, mojej mowy w innym języku. Przełamał wiele moich barier i pozwolił poznać wiele wspaniałych ludzi. Jestem wdzięczna, że mogłam brać udział w tak wspaniale poprowadzonej wymianie. Holandia zaskoczyła mnie uprzejmością, gościnnością oraz pięknymi widokami. Organizatorzy dbali o to byśmy byli najedzeni i gotowaliśmy pyszne posiłki. Otrzymałam bardzo dobre wsparcie od LEVEL UP, zawsze gdy była potrzeba ,mogłam się do nich zwrócić. Jestem wdzięczna za moją wewnętrzną przemianę, cudownych ludzi oraz niezapomniane chwile.
Oliwia, Timescape, Ermstrand, Holandia
W trakcie projektu nauczyłam się wielu rzeczy o samej sobie, jak szeroko tak naprawdę potrafię poszerzać swoje granice, a także jak lepiej pracować i współpracować w grupie, a także jak działamy i jak możemy wspierać się nawzajem zamiast ze sobą konkurować…
„Timescape” było doświadczeniem, o którym się nie zapomina. Projekt przeprowadzony był w całkowicie odmienny sposób do innych projektów w których brałam udział w przeszłości. Organizatorzy zadbali o to, aby nie było nudy ani na chwilę oraz o ciekawe zajęcia, z których wynosiliśmy wiedzę, której nabycia na początku nawet nie byliśmy świadomi. W trakcie projektu nauczyłam się wielu rzeczy o samej sobie, jak szeroko tak naprawdę potrafię poszerzać swoje granice, a także jak lepiej pracować i współpracować w grupie, a także jak działamy i jak możemy wspierać się nawzajem zamiast ze sobą konkurować. Często poruszaliśmy także tematy radzenia sobie z problemami, jak zdać sobie sprawę, że jakiś problem faktycznie jest i że należy go rozwiązać dla spokoju ducha. Dzięki mojej funkcji lidera grupy nauczyłam się także jak lepiej wspierać osoby w moim otoczeniu, jak podejmować odpowiednie i mądre decyzje oraz nie ulegać emocjom.
Organizatorów wspominam we wspaniały sposób. Organizacja Cherry składa się z młodych ludzi z pasją, zaangażowaniem, poczuciem humoru oraz głów pełnych pomysłów, dzięki czemu projekt przeprowadzony był bez praktycznie żadnych „wpadek”. Level UP był wsparciem na każdym kroku, zarówno podczas APV jak i już samego projektu.
Moją największą barierą był Outdoor Experience, w trakcie którego organizatorzy zabrali nam telefony, pieniądze i dokumenty, dali namioty, śpiwory i maty, a następnie w małych grupach przez 3 dni musieliśmy zadbać o to, by mieć gdzie spać, co jeść i o przemieszczenie się do następnych lokalizacji. Barierami była tutaj moja własna głowa oraz myślenie na zasadzie „nie będę w stanie czegoś zrobić”, co w normalnych warunkach wiele razy powstrzymywało mnie przed działaniem. Jak się okazuję, wiele rzeczy jednak potrafię zrobić, załatwić i dać radę przez to przejść. Jestem niezwykle wdzięczna za to doświadczenie, ponieważ odkryłam bardzo wiele rzeczy o samej sobie.
Chciałabym podziękować organizacji Level UP za możliwość uczestnictwa w tej przygodzie, organizacji Cherry International za wspaniałą organizację i znakomicie spędzony czas, a także mojemu polskiemu teamowi- Klaudii, Oliwii i Marcie- które również sprawiły, że ten czas był wspaniały.
Sonja, Timescape, Ermstrand, Holandia